To było jedno z moich postanowień w ubiegłym roku , i spełniłam je prawie w ostatniej chwili. A było tak . Do bluzy od paprockiego i brzozowskiego wzdychałam już jakiś czas ale mimo wszystko ciężko było mi wydać na zwykłą bluzę 240 zł bo głos z tyłu głowy podpowiadał mi że w sinsay'u czy innej sieciówce można by było mieć w tej cenie 2 albo 3 ale stwierdziłam że zaryzykuje oczywiście gdyby nie pomoc mamy (finansowa) nie zdecydowałabym się na na nią . Zresztą w chwili zamawiania mama też zaczęła mieć wątpliwości i 3 razy pytała się czy serio ją chce . Mam ją już miesiąc i muszę powiedzieć że była warta każdej złotówki na nią wydanej . Chwilę później zdecydowałam że pójdę za ciosem i spełnię kolejne swoje marzenie . Tym razem padło na klasyczne ray bany , oczywiście i tym razem nie obyło się bez wątpliwości w stylu ,,Czy ja na prawdę potrzebuję tak drogich okularów'' itd ale ostatecznie stwierdziłam że to inwestycja na lata i że będzie to też z korzyścią dla mojego zdrowia (mam wadę wzroku a domyślam się że chodzenie w okularach z sieciówki (bez filtra) ani trochę nie pomaga moim oczom ) zresztą gdy je mierzyłam na mojej twarzy pojawił się uśmiech nr 3 czyli ,,O kurde wyglądam super '' który generalnie nie często się zdarza . I ogólnie plan jest taki że do października mam zamiar spełnić jeszcze kilka moich droższych marzeń bo wydaje mi się że to wsumie ostatni moment na to . Dajecie znać co o tym sądzicie
Nie możesz dodać komentarza.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą komentować ten wpis.